Faworki z ciasta francuskiego bez smażenia, za to pieczone w piekarniku. Są chrupiące, kruche i delikatne. To świetny pomysł na błyskawiczne faworki, takie ciasteczka wstążki.
Jak zrobić takie faworki z ciasta francuskiego z piekarnika? Wystarczy, że mamy w lodówce gotowe ciasto francuskie, które kroimy jak na klasyczny chrust, zawijamy i pieczemy w piekarniku. Trzeba podkreślić, że to nie są tradycyjne faworki smażone, ale takie ciasteczkowe chruściki, które śmiało mogą zastapić te znane karnawałowe smażone faworki. Przepis jest banalnie prosty, po 15 minutach (jedna porcja, 12 faworków) mamy już gotowy przysmak na karnawałowe przyjęcia oraz na Tłusty Czwartek. Porcja na 24 sztuki (2 blaszki z piekarnika, każda blaszka pieczona osobno).
Data dodania: |
---|
26.01.2024r. |
Składniki: |
|
Przygotowanie: |
Gotowe ciasto francuskie wyjąć z lodówki, rozwinąć i ocieplić do temperatury pokojowej. Przeciąć ciasto przez środek na pół, a następnie 2 prostokąty pokroić na 12 pasków. Każdy pasek naciąć pośrodku i przełożyć jeden koniec paska przez przecięcie i przeciągnąć.
Faworki (12 sztuk) ułożyć na blaszce z piekarnika wyłożonej papierem do pieczenia. W tym momocnie faworki można posmarować roztrzepanym jajkiem, ale nie jest to konieczne. Piec w nagrzanym piekarniku do 200 stopni C przez 10 minut do zarumienienia. Następnie upiec kolejną porcję faworków. Po upieczeniu wyjąć. Posypać cukrem pudrem. Smacznego! |
Chrupiące, złociste faworki to słodki przysmak w całym karnawale, a w szczególności w Tłusty Czwartek. Przygotowanie tych tradycyjnych faworków zajmuje trochę czasu, dlatego można zrobić taki oszukany chrust, czyli faworki z gotowego ciasta francuskiego. Powstają w ekspresowym tempie, są chrupiące, lekkie i mniej tłuste, bo nie są smażone, ale pieczone w piekarniku jak ciasteczka. Można powiedzieć, że to takie ciasta wstążki. Zapraszam do wypróbowania! Jeśli szukasz popularnych przepisów na słodkości tłusto - czwartkowe to zapraszam na pyszne pączki i faworki. Znajdziesz tam drożdżowe pączki z marmoladą, pączki serowe, a także oponki, mini pączki i faworki smażone. Karnawał to czas, gdzie królują te smażone łakocie, dlatego w tym czasie i u mnie pojawiają się dość często na deser. Jedne z moich ulubionych to faworki tradycyjne, takie długo wybijane wałkiem, ale za to bardzo cieniutkie, chrupiące, z pojawiającymi się podczas smażenia charakterystycznymi pęcherzykami. Jednym słowem przepyszne!